W tym roku spędziliśmy święta we Wrocławiu, przyjechali moi rodzice już tydzień wcześniej i wspólnie spędzaliśmy czas przygotowując się do Świąt. Myślę że są zakochani we wnuczku i rozpuszczają go do granic możliwości, ale taka ich rola i nie można im tego odmówić. Postanowiliśmy stworzyć naszą własną tradycję i przygotowaliśmy Wigilię z potrawami polskimi i baskijskimi- tak więc nie zabrakło grzybówek, barszczu z uszkami, pierogów i kapusty, z drugiej strony pojawiły się pimientos rellenos, bacalao con tomate, langostinos.
Aby tradycji stało się zadość, były również prezenty! Małego bardziej interesowało opakowanie niż jego zawartość...ale myślę że w przyszłym roku się to zmieni.
Pozdrawiamy świątecznie i życzymy Wam dużo radości i spokoju!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz