czwartek, 27 maja 2010

(przed)wakacyjnie

Jednak spódnica wygrała z marynarką...

 Myślę że wybór dobry, zwłaszcza że przed nami perspektywa słonecznych dni i upałów w Hiszpanii. Zmykam pakować walizki, ściskam co po niektórych, którzy to czytają :) i do zobaczenia za 2 tyg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz