aniołki

Na zdjęciach wyglądają jak aniołki (no poza 1 zdj.- Wojtek nie tylko wygląda, ale jest aniołkiem!)

ładna buźka + błysk w oku = szatańskie pomysły

Ale aniołki nawet z szatańskimi pomysłami są cudowne i kochane. Dzięki nim to był na prawdę fajny weekend, M. obchodził swoje pierwsze urodzinki no i była wspaniała pogoda. Dzieciaki domagały się swojej porcji spaceru więc krążyliśmy tam i ówdzie w poszukiwaniu gołębi i kaczek, ciesząc się każdym promykiem słońca i budzącą się przyrodą.

krem na noc & maska

Primordiale Nuit Skin Recharge

Polecam na noc, dla super suchej skóry. Lekki krem o nietłustej konsystencji i miłym zapachu, pozostawia skórę nawilżoną i jedwabiście gładką. Walczy z pierwszymi oznakami starzenia skóry. Jest bardzo wydajny.

Moja ocena: 5/5
Udany zakup, na pewno powtórzę.

Jako uzupełnienie kuracji nawilżającej zakupiłam także maseczkę Hydra Intense, ale jeszcze leży w dziewiczym opakowaniu i czeka na swoją kolej. Myślę że doczeka się na weekend :)

weekend w mieście

Od dawna nie spędziliśmy weekendu tak aktywnie! Spacerowaliśmy średnio od 9 rano do 19 (z technicznymi przerwami na obiad). Jeśli pogoda utrzyma się przez najbliższe kilka dni, to moje plany skończenia pracy dypl. legną w gruzach, ale co tam... Target na ten tydzień, którego muszę się trzymać (i nie ma zlituj się) to:

- rozliczyć PIT-y
- zapisać się z małym na basen
- odzyskać zdjęcia z popsutego dysku
- przygotować imprezkę Mikiego

PS rajtki nie wytrzymały presji i po pierwszym założeniu zalotnie puściły oko... szkoda

peleryna

Ładny kolor, ciekawy kołnierz, świetna do jeansów no i tania jak barszcz...
Ten ostatni argument najbardziej spodobał się mężowi ;)
Nowa pelerynka by mohito

fossum rządzi

Coraz mniej czytam... pogoda zachęca do spacerów, a wieczorem prozaicznie mówiąc...nic mi się nie chce. Dorwałam ostatnie już książki K.Fossum dostępne w empiku, jak zwykle streszczenie brzmi zachęcająco... więcej na http://www.empik.com/
Idę czytaćććććććććććć

wietrzenie szafy

Porządki przedświąteczne...to dzięki nim znalazłam w szafie stary trencz, który idealnie sprawdził się podczas ostatnich dni- klasyczny, beżowy, pasuje do wszystkiego! Baletki, niestety wołają o pomstę do nieba, nie są już pierwszej młodości, ba! wyeksploatowane do granic przyzwoitości, muszę znaleść substytut zanim się całkiem rozpadną. No i fuksjowa torebka Furli- prezent od marido :P To mój zestaw wiosenny na najbliższe dni.

W E S O Ł Y C H Ś W I Ą T