niedziela, 21 lutego 2010

spacerek

Już nie mogę doczekać się wiosny! Słoneczko, spacery, lekkie ciuchy a przede wszystkim zero siedzenia w domu. Wypełzliśmy dzisiaj jak rzesze ludzików (mój mąż stwierdził że jak grzyby po deszczu) i cieszyliśmy się pierwszymi wiosennymi(?) promykami słońca, a ja...dodatkowo nową torebką :P


Rozmarzyłam się po dzisiejszym spacerku, a tymczasem za oknem... pada śnieg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz