Już nie mogę doczekać się wiosny! Słoneczko, spacery, lekkie ciuchy a przede wszystkim zero siedzenia w domu. Wypełzliśmy dzisiaj jak rzesze ludzików (mój mąż stwierdził że jak grzyby po deszczu) i cieszyliśmy się pierwszymi wiosennymi(?) promykami słońca, a ja...dodatkowo nową torebką :P
Rozmarzyłam się po dzisiejszym spacerku, a tymczasem za oknem... pada śnieg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz