Zdjęcie mało udane (samowyzwalacz, !sic!) ale poszczególne elementy tworzą doskonałą całość.
Niebieski to zdecydowanie mój faworyt tego lata, a spódnica jest boska i cieszę się że już jestem w stanie się w nią "wbić". Niestety sandałki już zebrały krwawe żniwo i muszę oklejać się plastrami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz