niedziela, 28 listopada 2010

zakapturzona

Jako zwolenniczka tradycyjnych sukienek nie myślałam, że sukienka z kapturem aż tak przypadnie mi do gustu. A jednak! Jest ciepła, ma gruby swetrowy splot i kaptur od środka wyłożony kożuszkiem. Sprawdza się idealnie w sportowym outficie- płaskie botki +kurtka do kolan, jak i do pracy w wersji z koturnami.

A wy lubicie sukienki zimą?

poniedziałek, 22 listopada 2010

podkład + mleczko oczyszczające

Z nowości kosmetycznych, przetestowanych i sprawdzonych na własnej skórze, mogę polecić podkład  Lancome Teint Miracle. Podkład rozświetla cerę, doskonale kryje wszelkie niedoskonałości, a jednocześnie jest bardzo dyskretny. Nawilża skórę do 18godzin! Z filtrem SPF15. Dobrze się aplikuje- opakowanie z aplikatorem, łatwo rozprowadza oraz przyjemnie pachnie. Polecam!

 Mleczko oczyszczające z alpejskimi ziołami, do skóry suchej również spełniło moje oczekiwania. Skóra jest nawilżona i nietłusta, produkt przyjemnie pachnie, wydajny- wystarczy niewielka ilość do usunięcia makijażu, zarówno waterproof jak i normalnego.

czwartek, 18 listopada 2010

szwedzkim tropem

Szukając nowych książek, nie przez przypadek odkryłam Książki Henninga Mankela. Po prostu literatura skandynawska, a zwłaszcza kryminały rodem ze Szwecji to coś dla mnie, więc jak szukam czegoś nowego to zaczynam od tego kraju. Cykl powieści z Kurtem Wallanderem przyniósł Mankelowi międzynarodową sławę, a mój strzał okazał się trafiony, "Psy z Rygi" ktore właśnie kończę jest super!


Psy(...)Luty 1991 roku. Komisarz Wallander i jego współpracownicy z policji w Ystad otrzymują informację o makabrycznym odkryciu na odludnej plaży. W wyrzuconym przez fale pontonie znajdują dwóch martwych, elegancko ubranych młodych mężczyzn. Obaj, jak się wkrótce okazuje, należeli do łotewskiej mafii. Banalna z pozoru sprawa gangsterskich porachunków prowadzi Wallandera na trop międzynarodowego spisku. W Rydze, stolicy od niedawna niepodległego kraju, tworzącego zalążki demokracji, a w rzeczywistości ogarniętego nadzorem policyjnym, Wallander musi zmierzyć się z potężnym i nieuchwytnym przeciwnikiem. Kilka razy otrze się o śmierć i tylko jego obsesyjne poczucie sprawiedliwości nie pozwoli mu cofnąć się przed zagrożeniem. W tym porywającym thrillerze, pełnym niespodzianek i po mistrzowsku stopniowanego napięcia, Mankell kreśli mroczny i sugestywny obraz społeczeństwa w stanie chaosu. Pokazuje narodziny zła, które w swym nowym wcieleniu zawładnęło nie tylko Łotwą, ale i wszystkimi już suwerennymi państwami Europy Środkowej i Wschodniej.

Mężczyzna(...)
Na bezdrożach Skanii ma miejsca tragiczny wypadek samochodowy, w którym ginie znany prawnik. Jego syn, Sten Torstensson, jest przekonany, że doszło do morderstwa, i opowiada o swoich przypuszczeniach komisarzowi Wallanderowi. Ten jednak nie chce mu pomóc, pogrążony w depresji po tym, jak na służbie zabił człowieka. Kiedy Torstensson zostaje zastrzelony, Wallander decyduje się poprowadzić śledztwo. Wkrótce wychodzi na jaw, że ze sprawą wiążą się inne zagadkowe zabójstwa, a każdy krok komisarza śledzi tajemniczy potentat finansowy. Podobnie jak w swoich wcześniejszych powieściach, szwedzki mistrz kryminału stopniowo buduje napięcie, perfekcyjnie kreśląc narodziny zła.

PS Niestety, Llosa to nie moje klimaty, nie mogłam przejść przez pierwszych 50 stron, mimo że było kilka podejść...

poniedziałek, 15 listopada 2010

QueenSymphonicRhapsody

Korzystając z długiego weekendu pojechaliśmy do Hiszpanii. Miłym akcentem całej wyprawy był koncert orkiestry symfonicznej i grupy rockowej grających największe przeboje Queen. Niedościgniony ideał wokalu Freddiego można było usłyszeć w aranżacjach np. Jona Stevensa (wokalista INXS) czy Sheili D.Wheat (śpiewającej u Jamesa Browna). Moim zdaniem zmiótł wszystkich Tony Harnell (TNT) który miał niezwykłą barwę głosu i bardziej oryginalny strój niż reszta ;)
Klimat był niesamowity, zwłaszcza że średnia wieku sięgała 40-50 lat, ludzie podrygiwali, klaskali, śpiewali... jednym słowem dobrze się bawili!



Nie obyło się bez lodów o smaku sernika z truskawkami!!

piątek, 5 listopada 2010

Dwór Elizy- Długopole Zdrój

Długopole Zdrój jest niedużym uzdrowiskiem podgórskim zlokalizowanym w Kotlinie Kłodzkiej. W centrum uzdrowiska znajduje się Park Zdrojowy - zabytkowe miejsce, którego walory od dawna doceniają mieszkańcy i turyści. Uzdrowisko słynie z naturalnych wód (szczaw) bogato nasyconych dwutlenkiem węgla, które stanowią tworzywa lecznicze dla kuracji pitnej i kąpieli mineralnych.
Zatrzymaliśmy się w Dworze Elizy.

Z hotelu i SPA jestem super zadowolona- pokoje wydają się nowe, gustownie urządzone a SPA dysponuje dużym wachlarzem zabiegów w atrakcyjnych cenach (również dla kobiet w ciąży). Zabiegi warto jednak rezerwować wcześniej, z racji tego że jest duże zainteresowanie, zwłaszcza w weekendy. Dobrze wyposażona sala fitness, pokój do spiningu, basen (szkoda że brak jakuzzi) sauna.W hotelu jest super pokój zabaw dla dzieci!! Minus dla restauracji, część menu nie jadalna, a to co było zjadliwe nie było zbyt wyszukane.

Pomimo tych drobnych niedogodności, wyjaz weekendowy zaliczam do udanych :)