środa, 30 listopada 2011

kamizelka na pierwszym planie

Kamizelka to na prawdę super ciepła i wygodna sprawa- można ją zestawiać na wiele sposobów, pasuje do spodni, legnisów czy spódnicy. Szybko wzbogaciłam ją paskiem- dzięki temu nie jest tak obszerna i mimo grubego splotu i oversizowego charakteru podkreśla kobiece kształty. Poza tym kupiłam pierwsze w życiu kozaki które nie "zastrugały mi marchewek". Sukces!
kamizelka- Zara, buty- Prima Moda

wtorek, 29 listopada 2011

pierniki

Pierniki- zrobiłam po raz pierwszy sama i jestem wyjątkowo dumna (choć pierniki to nie tort z bitą śmietaną czy ciasto ze śliwkami ;) ) Przepisów na pierniki jest całe mnóstwo, nie wiedziałam jaki będzie najlepszy i w efekcie przepis ściągnełam z bloga. Mimo to miałam wątpliwości czy ciasto aby na pewno wyszło mi tak jak powinno ( było bardzo luźne, chyba za dużo mąki), ale udało się wyciąć foremki, z pieca wyszły jeszcze ładniejsze ślimaki i łosie, a z pomocą mojego "pomocnika" udało nam się je udekorować. Rezultaty poniżej, przepis na pierniki tutaj

niedziela, 6 listopada 2011

ostatnio do poduszki

Kolejna część sagi, kupiona w czerwcu, skończona w piątek. Chyba dobrze że tak długo odwlekałam jej czytanie... bo niewytrzymałabym napięcia i oczekiwania na następną część, która  w tym tygodniu będzie już dostępna! Strasznie chcę wiedzieć co będzie dalej...
A tymczasem zajęłam się Mendozą :)- recenzja poniżej;

" Cóż grzesznego jest w miłości? Gdy siostra Consuelo, młoda ambitna przeorysza, puka do drzwi starej rezydencji, nie wie, że spotka tam diabła. Jest nim don Augusto - przystojny utracjusz, Casanova z hiszpańskiej prowincji. W upalnym słońcu Katalonii namiętność bierze górę nad rozsądkiem, a nad okolicą rozpętuje się burza, jakiej nie widziano od lat. Niewinność zagubiona w deszczu to wariacja na temat melodramatu - ckliwych schadzek, gorących nocy, ukrytych pragnień. Lekka lektura od mistrza słowa, który uwielbia puszczać oko do czytelnika."

wtorek, 1 listopada 2011

sukienka- odsłona druga

Niestety, mam coraz mniej czasu żeby aktualizować bloga. Z racji weekendu i wspaniałej słonecznej pogody udało się jednak strzelić kilka fotek w nowej sukience- mój numer dwa jeśli chodzi o tegoroczną jesień. Idealnie komponuje się z żółcią i złotem spadających liści.
sukienka -Solar